Szacujemy, że będziemy w stanie obsiać ok. 75 proc. ziemi, którą teraz kontrolujemy. Dlaczego nie 100 proc.? Ponieważ część ziemi jest nadal zaminowana – mówi Alex Lissitsa, prezes notowanej na warszawskiej giełdzie ukraińskiej spółki IMC.
Sytuacja zmienia się codziennie. W pierwszym tygodniu wojny nie mogliśmy robić praktycznie nic, bo nasze farmy nagle były okupowane, a logistyka się załamała. Troszczyliśmy się tylko o przeżycie pracowników. Teraz jednak sytuacja się zmieniła, odzyskaliśmy nasze farmy, zwłaszcza w regionie Sumy. Szacujemy, że będziemy w stanie obsiać ok. 75 proc. ziemi, którą teraz kontrolujemy. Dlaczego nie 100 proc.?